LKS Frydek - OKS JUWe Tychy Jaroszowice

Bardzo trudny mecz JUWe z rycerzami wiosny LKS Frydek. Od początku meczu zdecydowanie dominujemy na boisku, gospodarze tylko sie bronią wyprowadzając szybkie kontry. Dominując na boisku tworzymy sytuacje bramkowe. Już w 3 minucie przed szansą staje Kostrzewa lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzela obok słupka. W 36 minucie po wrzucie z autu głową strzela na bramkę Gorki lecz trafia w słupek. Gospodarze w 43 minucie pierwszy raz zagrozili bramce Gąsiora, lecz Rafał Kaczmarczyk zablokował strzał napastnika. Do przerwy 0-0. Po przerwie ciągle dominujemy lecz nie potrafimy strzelić gola. Niestety tracimy też gola w 54 minucie. Błąd popełnia Kryla pozwalając dośrodkować z naroznika boiska i po strzale głowa tracimy bramkę, Bramka wstrząsnęła ekipą JUWe która zaczęła jeszcze mocniej atakować. W 72 minucie powinniśmy mieć rzut karny za zagranie ręką lecz sędzia nie zdecydował się gwizdać. W 75 minucie rzut wolny z linii pola karnego, strzela Gorki minimalnie nad poprzeczką. W 76 minucie w zamieszaniu w polu karnym gola zdobywa Rafał Kaczmarczyk. W 81 minucie Białorucki strzałem za pola karnego strzela minimalnie obok bramki. W 88 Kostrzewa trafia w słupek a dobitka Haśnika przelatuje nad poprzeczką bramki. W 90 minucie ponownie w zamieszaniu Rafał Kaczmarczyk strzela obok bramki a 93 minucie również po zamieszaniu w polu karnym strzał Rafała Kaczmarczyka broni bramkarz gospodarzy i remisujemy mecz. Wartość punktu ocenimy na koniec sezonu, bo każdy punkt na wyjeździe ma swoja wartość. Ważne że ciągle się liczmy w walce o awans. A we wtorek juz mecz kolejny z Iskrą Pszczyna, który musimy wygrać by walczyć o awans.